kojotto kojotto
61
BLOG

Polityczny fotoplastikon...

kojotto kojotto Polityka Obserwuj notkę 0

                           Kiedyś, w dawnych latach, było coś takiego co nazywało się fotoplastikon. Wchodziło się do ciemnego pomieszczenia. W środku pomieszczenia znajdował się walec o średnicy 3-4 metrów zaopatrzony  w małe okienka. Siadało się przy tych okienkach i oglądało pojawiające się w nich obrazki. Co chwilę słychać było „pstryk” i w okienku pojawiał się nowy obrazek. A na obrazkach były różności ze świata. Taki „National Geographic Chanel” okresu międzywojennego i pierwszych powojennych lat. Były tam też obrazki tylko dla dorosłych.  Oczywiście pod warunkiem, że przy okienkach nie było małoletniej dziatwy. Tym którzy oglądali „Vabank” przypomnę, że Duńczyk po przejściu na emeryturę  miał coś takiego. Ja miałem szczęście jeszcze bywać w czymś takim prowadzany tam przez rodzica w nagrodę za dobre sprawowanie się. Ale jako, że dobrze sprawować zdarzało mi się niezmiernie rzadko to i tych wizyt było niewiele. I teraz jak patrzę na polską scenę polityczną to przypomina mi ona właśnie fotoplastikon. Pstryk i widzimy Kopacz na tle prawie raju w środku Europy. Pstryk i pojawia nam się Kaczyński i Szydło na tle ruin i w blasku pożogi. Pstryk i widzimy Dudę jako prezydenta wszystkich Polaków. Pstryk i widzimy, że jednak nie jest on prezydentem wszystkich Polaków. Pstryk i widzimy jak trzeci bliźniak obuwa lekarzu w kamasze. Pstryk i trzeci bliźniak już jest po drugiej stronie barykady. Pstryk i Napieralski z Rozenkiem zakładają nową partię. Pstryk i Napieralski robi wała z Rozenka i startuje do sejmu z listy PO. Pstryk i widzimy Korwina na czele Unii Polityki Realnej. Pstryk, Korwin dostał kopa i zakłada KORWIN. Europoseł Czarnecki przewija się przez cztery pstryki co rusz to w innych partyjnych barwach. Pstryk i widzimy jak Giertych o ogniem w oczach gromi liberałów z PO. Pstryk i widzimy tegoż Giertycha za pan brat z liberałami. Pstryk i jak diabeł z pudełka wyskakuje nam Kukiz. Pstryk i jeszcze Kukizowa ferajna do koryta nie dorwała się a już żrą się o przyszłe profity.  W przedwyborczym okresie narobiło się nam tych pstryków co nie miara. Można pstrykać i pstrykać w nieskończoność.. Wymieniłem tylko parę bardziej spektakularnych pstryków. W partyjnych dołach pstryków jest tyle że, ogłuchnąć idzie. W pędzie do ław sejmowych zaginęło poczucie przyzwoitości, odpowiedzialności za głoszone poglądy. To co wczoraj było opluwane i odsądzane od czci i wiary dziś jest cacy jeśli dzięki temu można będzie dorwać się do żłoba. Wczorajsi zajadli antyklerykałowie dziś klęczą przed ołtarzem i tak walą się w piersi, że aż dachówki z kościelnych dachów spadają. Za miejsce na liscie kandydatów na posłów dające szanse na wybór  niejeden ojca i matki by się zaparł. A co dopiero mówić o takich bzdetach jak głoszone poglądy.  Ja już może nie doczekam tego ale  na pewno kiedyś nadejdzie taki moment, że to ten ciemny lud zrobi pstryk i to towarzystwo wzajemnej adoracji, miłośnicy IVRP, ci od ośmiorniczek i drogich zegarków, ci liberałowie fundujący nam wolny dla obcych rynek a dla naszych przedsiębiorców wilcze doły kopane przez spartolone prawodawstwo i skarbówkę, te Jasie-Wedrowniczki zmieniające częściej poglądy  i przynależność partyjną niż majki czy skarpetki,  ci od smoleńskich brzóz i mgieł, ci od zielonej wyspy i  ci od morza ruin, ci kolesie kolesiów dojący państwową kasę jak małorolny kozę,  zniknął z naszego życia jak zły sen. I może wtedy ten kraj stanie się naprawdę zieloną wyspą a ci co wyemigrowali za chlebem będą wracać  tu na stałe nie tylko po to żeby zabrać żonę, dzieci i resztę dobytku.

kojotto
O mnie kojotto

jeszcze nie odmóżdżony

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka