kojotto kojotto
1270
BLOG

Biedne domy dziecka...

kojotto kojotto Społeczeństwo Obserwuj notkę 5

Czytam i oczom nie wierzę :

 „W Krakowie czwórka dzieci trafiła do kościelnego domu dziecka. Ksiądz dostaje na te dzieci około 20 tysięcy złotych miesięcznie”

Według tego co mnie w szkole uczyli wychodzi po około 5 tysięcy na każde dziecko miesięcznie.

Czytam dalej:

W województwie mazowieckim za pobyt dziecka w placówkach opiekuńczo-wychowawczych płaci się od 4,3 do 4,7 tysiąca złotych

Tu wychodzi trochę mniej ale też to nielicha kasa.

¾ polskich rodzin może pomarzyć tylko o tym żeby mieć po 1000 zł miesięcznie na dziecko.  

                Jeśli ktoś pomyśli że zazdroszczę czy żałuję dzieciom tych pieniędzy to wyjaśniam od razu, że tym dzieciskom które już na progu swojego życia dostały od tego życia po tyłku należy zapewnić godziwe warunki. I to jest bez dyskusji. Bo to nie ich wina.

            Według mojego rozeznania przy takiej kasie dzieciom w tych domach nawet ptasiego mleka nie powinno brakować. Nawet jeśli uwzględni się koszta utrzymania takich placówek. Winny żyć w komfortowych warunkach, chodzić ubrane jak żurnala i zajadać się frykasami.

              Czy ktoś mi może powiedzieć ile z tej kasy naprawdę dociera do dziecka bo z tego co zdarzyło mi się widzieć wychodzi co innego .

           Czemu  placówki tego typu dysponując taką kasą wiecznie pukają o wsparcie do wszystkich możliwych instytucji a warunki panujące w wielu domach  dziecka wołają o pomstę do nieba i interwencję prokuratora?

        Czyżby to wszystko świadczyło  o skali marnotrawstwa czy zwykłego złodziejstwa panującego w tych domach?

 

 

 

 

 

 

kojotto
O mnie kojotto

jeszcze nie odmóżdżony

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo